Miejsca noclegowe w japońskich kapsułach

Japończycy są narodem przyzwyczajonym do życia na małych powierzchniach z racji ogromnej populacji i zdecydowanie zbyt małego jak dla takiej liczby mieszkańców terytorium. Mieszkania, powierzchnie biurowe w minimalnym metrażu muszą wystarczyć do codziennego życia. Dlatego wymyślili hotele, w których mieszkanie dla Europejczyka jest nie do pomyślenia. Hotel, to ‘pokoiki’ podobne do pudełek ustawionych jedne na drugich o powierzchni niewiele większej od zwykłego łóżka, a wysokości około 1 metra. Wewnątrz znajduje się materac z pościelą, telewizor, radio, budzik i podłączenie do internetu oraz klimatyzacja, bez której nie można byłoby funkcjonować. Kto korzysta z takich noclegów? Głównie biznesmeni, którzy po długich rozmowach nie zdążają z powrotem do domu, młodzi turyści, dla których oszczędności dużo znaczą, bezrobotni, dla których jest to jedyne miejsce godziwego odpoczynku. Pomysł zaowocował budową takich hoteli w świecie – otwarto podobny przy jednym z brytyjskich lotnisk, funkcjonuje również w Gdyni. ‘Pokój’ w kapsule przeznaczony jest dla jednej osoby. Właściwie, to jeżeli ktoś chce przenocować tylko jedną noc, nie jest mu potrzebny luksusowy pokój w normalnym hotelu. Wszystkie wygody niezbędne do nocnego wypoczynku znajdzie i tutaj. Szybko, wygodnie, tanio – to główna zaleta kapsuły. Wadą kiepskie wyciszenie poszczególnych ‘pokoików’ – jak będziemy mieć pecha, to trafimy na chrapiącego za ścianą sąsiada.