Noclegi jak w bajce, w towarzystwie elfów i trolli

Noclegi jak w bajce, w towarzystwie elfów i trolli

Chyba nie ma nikogo, kto będąc dzieckiem nie marzył o małym domku na drzewie, z dala od wszystkich, takim tylko swoim miejscu na ziemi, a dokładnie na gałęziach, wśród konarów drzew. Nawet będąc dorosłym można to marzenie spełnić. Po niemieckiej stronie, w pobliżu granicy z Polską, znajdziemy miejsce niczym z baśni o leśnych dobrych duchach, w którym domki hotelowe wysoko nad ziemią zapraszają turystów na nocleg. Każdy domek jest inny, każdy ma też swoją nazwę. Możemy spać w zamku duchów Bodermutza, zamku napowietrznym Fiony, w domku Judki z rodziny trolli, lub gościnnym gniazdku Bergamosa, albo w twierdzy drzewnej Olvesa. Każdy z nadrzewnych domków jest bardzo przyjemnie wyposażony, łóżka do spania są bardzo wygodne, nikt nie śpi więc na gałęziach. Każdy ma tez taras lub balkon do podziwiania z góry okolic. Nocleg nie jest tani, bo za dobę trzeba zapłacić powyżej 200 Euro, ale biorąc pod uwagę niepowtarzalność noclegu, cena jest tego warta. Domki mogą przyjąć trzy, lub czteroosobowe rodziny. Rankiem można sobie wypić kawę na tarasie, porozmawiać z ciekawską wiewiórką lub innym lokatorem tego samego drzewa. A udając się na spoczynek, możemy sobie wyobrazić fruwające wokół drzewa przyjazne elfy, usłyszeć pomrukujące trolle i powrócić w czasy dzieciństwa. Ta wspaniała baśniowa konwencja hotelu dla dzieci i dorosłych pozwala kompletnie oderwać się od codziennego świata. Może przywieziemy z wakacji prawdziwego elfa?